To wisiało w powietrzu
To wisiało w powietrzu
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Kiedy rozpoczęłaś współpracę z "Biuletynem Informacyjnym"?
We wrześniu 1976 roku, natychmiast po obronie pracy magisterskiej, zgłosiłam się do Jacka Kuronia, mówiąc, że chcę coś robić. Wtedy już jakieś numery "Biuletynu" czytałam, pamiętam, jak wydziwiałam, że jest zła interpunkcja i literówki. I Jacek wysłał mnie do nich. Wtedy w redakcji byli Seweryn Blumsztajn, Jaś Lityński, który w 1977 roku przeszedł do pisma "Robotnik", Antoni Libera, Adam Wojciechowski. Potem odszedł Wojciechowski, a dołączył Mietek Grudziński, Gienek Kloc, Janusz Przewłocki i redaktorka "Komunikatu" Komitetu Obrony Robotników Anka Kowalska. A ja pozostałam w "BI" już do końca, pełniąc - dziś bym tak to nazwała, bo w "Biuletynie" nie było oczywiście hierarchizacji i stanowisk - funkcję sekretarza redakcji.
"Biuletyn" był jeszcze wtedy wydawany w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta