Państwo przeciw prawdzie
Przez wszystkie lata Polski Ludowej te dwa pojęcia - państwa i prawdy - były rozłączne.
ANDRZEJ KACZYŃSKI
Państwu, a właściwie partii, która je zawłaszczyła i wzbraniała się przed poddaniem swojej władzy jakiejkolwiek kontroli, prawda była zbędna. Fałszowano bowiem nie tylko wyniki wyborów, ów niedoskonały, ale coś jednak mówiący wyraz opinii publicznej, lecz także sprawozdawczość organów państwowych, z wyjątkiem może służb specjalnych; te za to fałszowały swoje raporty pod kątem własnych potrzeb i zamiarów. Wolność słowa, która w życiu publicznym jest warunkiem prawdy, była traktowana przez partię jako zjawisko zagrażające jej interesom. Partia zaprzęgła więc do ich ochrony prawo oraz sieć organów reglamentacji i kontroli.
Prawo w służbie kłamstwa
Instytucje ograniczające wolność słowa, ich usytuowanie w systemie organów państwa oraz odpowiednie pojęcia i przepisy prawne ukształtowały się w warunkach wojennych i do końca istnienia PRL nosiły na sobie to piętno.
Kodeks karny Wojska Polskiego, uchwalony przez PKWN, przewidywał karę śmierci dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta