W ślepej uliczce
W ślepej uliczce
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
PIOTR SEMKA
Wszelkie wątpliwości zostały rozwiane. Sugestie Mieczysława Rakowskiego, Jerzego Wiatra i Izabelli Sierakowskiej o rozdzieleniu na kongresie SLD funkcji premiera i szefa Sojuszu Leszek Miller zdecydowanie odrzucił. - Jestem temu przeciwny - deklaruje premier. I wyzywająco dodaje: - Jeśli ktoś chce mnie odwołać, to niech to zrobi.
A więc wszystko jasne. Miller z funkcji premiera dobrowolnie nie odejdzie i wynik referendum nie będzie miał tu nic do rzeczy. Jak jednak upór obecnego premiera wpłynie na pozycję SLD? A może operacja uratowania władzy Millera nad SLD się powiedzie, ale Sojusz jej efekty będzie odczuwał jeszcze długo?
Stary pies jest nażarty
Czy stary pies może nauczyć się nowych sztuczek? - to amerykańskie pytanie pasuje, jak ulał, do Leszka Millera.
W latach dziewięćdziesiątych Kwaśniewski, a potem Miller zaskoczyli i szybko pokonali prawicę w zdolności do przyjęcia nowoczesnego stylu w polityce. Byli nowocześniejsi od polityków PPChD, ZChN czy KPN, którzy - uznawszy, że historia przyznała im rację - spoczęli na laurach. Dzięki temu liderzy SLD zdobyli akceptację zachodnich polityków, zatarli piętno komucha i przygotowali SLD od sukcesu wyborczego w 2001 roku....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta