Górnicy napierali z impetem
Sprawa "Wujka"
Górnicy napierali z impetem
Zniechęcenie i lęk ogarnęły 5 kompanię ZOMO, kiedy ruszała do kolejnego natarcia na górników "Wujka" i już po chwili w panice się wycofywała.
Policjant Jacenty Solejdowicz w czasie pacyfikacji obu kopalń był podporucznikiem i pełnił funkcję zastępcy dowódcy 5 kompanii ZOMO. Do "Manifestu" wkroczyli boczną bramą, gdzie znaleźli się oko w oko z górnikami czającymi się za stojącymi na torach...
Archiwum to wszystkie treści publikowane w "Rzeczpospolitej" od 1993 roku.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta