Pobieranie dokumentów w formie elektronicznej jest znakiem postępu. W projekcie brakuje jednak zabezpieczeń uniemożliwiających wyciekanie danych, nawet przez nieuwagę kontrolujących. Tak, aby nie dostały się w niepowołane ręce, nikt nimi nie handlował i nie wykorzystywał ich np. do szantażowania przedsiębiorców. Przede wszystkim jednak trzeba określić zakres udostępnianych informacji, aby nikt nie zażądał np. skopiowania całego twardego dysku. Nie ma powodu, aby firmy musiały udostępniać kontrolerom dane mające wartość handlową, a niekoniecznie mające związek z kontrolą. ?
05 lipca 2007 | Prawo co dnia
Wydanie: 4239
Spis treści