Takie postępowanie w czasie reformy samorządowej miało głębokie uzasadnienie w tym, że urzędnicy zatrudnieni dotychczas przez państwo przechodzili pod nowo powstałą władzę terytorialną – do samorządów. Nie mogliśmy wtedy zagwarantować im zatrudnienia, gdyż trzeba było respektować prawo samorządów do zatrudnienia odpowiadających im urzędników.
Obecnie stosuje się wygaszanie etatów wewnątrz aparatu państwowego. Nie można stosować tej metody, gdyż reformowana służba nadal istnieje, a nowy urząd powinien przejąć dotychczasowych pracowników.
Nasuwa się podejrzenie, że takie reorganizacje przeprowadza się w celu wymiany kadrowej. Narusza to zasadę proporcjonalności. Szczególnie że wyszkolenie takich pracowników sporo kosztuje. ?