Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

27 lipca 2007 | Opinie

"Trybunał wywołał zamęt"

Doktor Janusz Kochanowski kolejny raz zakwestionował wyrok TK w sprawie lustracji ("Trybunał wywołał zamęt", "Rz" 172, 25.07.2007 r.). I kolejny raz nie ma racji. Twierdzi, że TK naruszył przepis art. 66 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, ponieważ zajął się merytorycznie art. 10 ustawy lustracyjnej. Art. 66 głosi, że TK, orzekając, jest związany granicami wniosku. Tymczasem art. 10 nie został wymieniony we wniosku zaskarżającym rzeczoną ustawę. Jest to jednak nieprawda, ponieważ przedstawiciel wnioskodawców we wniosku końcowym rozszerzył zaskarżenie o art. 10 ust. 2, a "dodatkowo wniósł o uznanie całej zaskarżonej ustawy za niezgodną z konstytucją". Doktor Kochanowski wprawdzie stwierdza, że sprawa pojawiła się "w ostatniej ustnej wypowiedzi posła Ryszarda Kalisza podczas rozprawy", ale pomija istotny fakt, że ta wypowiedź formułowała ostateczne wnioski dla TK. Trybunał miał więc pełne prawo orzec o zgodności art. 10 z konstytucją, nie tylko ust. 2, ale także ust. 1 oraz obu załączników.

Doktor Kochanowski kwestionuje regulacyjny skutek orzeczeń TK dla przyszłego ustawodawstwa. Na tym jednak polega rola trybunałów konstytucyjnych na całym świecie, że ich orzeczenia wyznaczają praktykę legislacyjną. W innym przypadku albo wprowadza się odbijanie piłeczek między TK a ustawodawcą, albo trzeba powrócić do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4270

Spis treści
Zamów abonament