Pisanie ustaw na każdą okazję stało się już zwyczajem
Bez względu na to, jakie ugrupowanie i jaka opcja, wszyscy jednako lubią dłubanie przy rozwiązaniach prawnych. Są jak notoryczni grafomani. Siadają i piszą. Jest jednak subtelna różnica między grafomanią a grafolexomanią. Ta pierwsza, przy odrobinie ogłady, nikomu nie szkodzi, a pomóc może. Grafolexomania niekoniecznie - i coraz częściej wręcz przeciwnie.
Nowelizacyjne perpetuum mobileBrakuje hamulców zapobiegających ciągłemu uchwalaniu zmian. Najpierw poprawia się ustawę, następnie tę poprawę, poprawę poprawy, poprawę poprawy po prawy itd. W rezultacie trudno stwierdzić, czy lepiej było na początku czy będzie na końcu.
Kodeks postępowania karnego, dzieło wieloletniego wysiłku intelektualnego najświatlejszych umysłów, jeszcze dobrze nie dotarł, gdzie należy, i nie zdążył ułożyć się w głowach stosujących go...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta