18 sierpnia 2007 | Ekonomia i rynek
Nie jesteśmy konkurencją dla Totalizatora. Nasi klienci to osoby, które przychodzą do pubu spotkać się ze znajomymi, a grę na automacie traktują jako dodatkową rozrywkę. Z naszego punktu widzenia nie mamy też większych udziałów rynkowych niż TS. Popularność automatów jest duża, ale nasz faktyczny przychód po odliczeniu wygranych, które musimy wypłacić, jest niższy.