TVP nie chce pracować z Szopą
Szczeciński oddział publicznej telewizji nie przewiduje przedłużenia umowy współpracy z Leszkiem Szopą. Twórca popularnego programu "Śmiechu warte" okazał się agentem wywiadu PRL. Zwerbowano go w 1976 r. Jak twierdzi, pod presją. Miał status tajnego współpracownika i pseudonim Gawlik. Działał do 1979 r. Zajmował się m.in. rozpracowywaniem środowisk polskiej emigracji w Skandynawii i opozycji demokratycznej na Wybrzeżu. Donosił m.in. na Bogdana Borusewicza, obecnego Marszałka Senatu. W liście do niego Szopa przyznał się do agenturalnej przeszłości i poprosił o wybaczenie. Borusewicz przeprosin nie przyjął. Uważa bowiem, że Szopa mógł to zrobić znacznie wcześniej. A nie po tym, gdy dowiedział się, że w IPN zachowała się dokumentacja o jego działalności.
pad, mst