Źródła islamskiego gniewu
Bujny rozkwit islamskiego fundamentalizmu wzbudza na Zachodzie niepokój. Wielu komentatorów uważa, że można temu zjawisku zapobiec, jeśli tylko sięgnie się po odpowiednie metody polityczne czy ekonomiczne - wprowadzi się system demokratyczny, sprawiedliwość społeczną lub zlikwiduje nędzę.
Głosiciele takich poglądów wydają się jednak spoglądać na islam przez pryzmat mentalności i doświadczenia krajów zachodnich. Tracą tym samym z pola widzenia radykalny teocentryzm religii muzułmańskiej. Tymczasem dla wyznawców islamu to właśnie ich wyznanie stanowi podstawowy punkt odniesienia w życiu. Z takiej też perspektywy należy oceniać muzułmański resentyment wobec cywilizacji zachodniej.
Trzeba sobie przede wszystkim uświadomić, że islam - w odróżnieniu od judaizmu i chrześcijaństwa - był religią ziemskiego triumfu. Jak zauważa prof. Fouad Ajami z Uniwersytetu Johna Hopkinsa w USA: "Mojżesz nie wszedł do Ziemi Obiecanej; musiał prowadzić lud swój przez pustynię. Jezus został ukrzyżowany. Natomiast Mahomet zwyciężył i rządził. Wiara, jaką miał przekazać swym następcom, głosiła i zawsze będzie głosić jedność religii i polityki". ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta