Wyznania zatwardziałego krusownika
Nie zwykłem pisać o tym, jak mi rośnie drzewo pod domem albo jak mi trudno zdjąć folię z płyty CD. Jeśli w ogóle piszę czasem o sobie, to dlatego, że moim zdaniem dziennikarz ma ograniczone prawo do prywatności. Ten zawód wiąże się ze stawianiem znaków wartości, a kto mówi innym, co dobre, a co złe, musi pozwolić, żeby zaglądali mu oni... No, do łóżka nie - ale do portfela owszem.
Pisałem więc wielokrotnie, że uważając tzw. powszechne ubezpieczenie społeczne za rodzaj zuchwałego rabunku, dokonywanego przez państwo na obywatelu, zawsze starałem się swoje dochody w maksymalnym stopniu przed tym "dobrodziejstwem socjalizmu" obronić. Jest to - obok twórczej niezależności - jedna z dwóch przyczyn, dla której od kilkunastu lat z premedytacją odmawiam etatu, utrzymując się wyłącznie z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta