Samotność współczesnych metropolii
Lupa uzmysławia nam, że choć sztuki Czechowa rozgrywają się na wsi, ich tematem jest klęska, którą bohaterowie ponieśli lub poniosą w mieście
Kiedy Krystian Lupa z rosyjskim zespołem przyjmował brawa na scenie Teatru Narodowego, wyglądał niczym Woland ze świtą w „Mistrzu i Małgorzacie” ze swojej wcześniejszej inscenizacji. Jakby chciał powiedzieć, że robiony po bożemu teatr nie wystarcza, by uporządkować świat – trzeba poznać siły ciemności.
Na początku tonacja spektaklu nie była jednak tak mroczna jak w „Zaratustrze”, przypominała raczej adaptacje Bernharda z Dramatycznego. Petersburscy aktorzy grali, nie komplikując rysunku postaci. Tyle tylko, że im bardziej stawały się realistyczne,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta