Błyskotliwy plan pupila Ameryki
Tom Cruise - gra w „Ukrytej strategii” wpływowego senatora. Po dwóch latach gaf i wpadek, które nadwerężyły wizerunek gwiazdora, film Roberta Redforda ma pokazać, że Cruise cały czas jest na topie
Udział w kameralnym dramacie o konsekwencjach wojny w Afganistanie, a nie w kolejnej superprodukcji o gigantycznym budżecie, to bardzo przemyślane posunięcie ze strony aktora.
Strategia według Cruise’a
W 2006 roku ogłosił – razem z Paulą Wagner, wieloletnią przyjaciółką w interesach – że przejmuje kontrolę nad wytwórnią United Artists. W 1919 roku założyły ją legendy Hollywood, m.in. Charlie Chaplin i Mary Pickford. Ich celem było stworzenie miejsca, które dawało aktorom wolność twórczą i uniezależniało od chciwości producentów. Cruise postanowił nawiązać do tej tradycji i przywrócić słynnemu studiu dawny blask.
Odważna decyzja była nie tylko znakomitym chwytem marketingowym pokazującym wpływy gwiazdora. Stanowi dla niego – przede wszystkim – szansę na realizację ambicji artystycznych. Dlatego pierwszym filmem, jaki postanowił wyprodukować w studiu, jest właśnie „Ukryta strategia”. Zaangażował się w projekt do tego stopnia, że stanął również przed kamerą. Wcielił się w postać senatora Jaspera Irvinga, wytrawnego gracza politycznego.
W trakcie budowania roli solidnie się napracował. – Czytałem o współczesnym rządzeniu, rozwoju myśli konserwatywnej, polityce zagranicznej – podkreśla. – Musiałem stać się Irvingiem. Odbyłem w tym celu rozmowy z wysoko postawionymi ludźmi, którzy pomogli mi zrozumieć, jak to jest być politykiem....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta