Ekstraklasa SA czeka na prezesa
W walce liczą się już tylko dwaj kandydaci: dotychczasowy prezes Andrzej Rusko i Bogusław Biszof, ale kluby chcą poczekać z decyzją do przyszłego tygodnia. W tle są spory o nowy przetarg na prawa telewizyjne
Prezes Ekstraklasy SA to ambasador ligowej piłki: używając swoich umiejętności i znajomości, ma sprawiać, by kluby się bogaciły, przyciągać do ekstraklasy wielki biznes, zabiegać u polityków o ulgi podatkowe dla futbolu. Kończący właśnie pierwszą kadencję Andrzej Rusko nie może się pochwalić wielkimi osiągnięciami, ale nie widać też kandydata, który zagwarantowałby, że poradzi sobie lepiej.
Najgroźniejszy z rywali, Bogusław Biszof, specjalista od marketingu z sukcesami w m.in. Kompanii Piwowarskiej, jest mile widziany przez PZPN i biedniejsze kluby, ale prezesa nie wybiera zgromadzenie udziałowców, lecz rada nadzorcza, a w niej przewagę mają bogaci. Z siedmiu członków rady czterech to przedstawiciele najlepszych drużyn ostatniego sezonu (tym razem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta