Autorytety, dwór i przyjaciele nowego premiera
Największy wpływ mają na niego nie Bartoszewski czy Wałęsa, lecz zaufani ludzie z Gdańska
Władysław Bartoszewski i Lech Wałęsa to autorytety, które Donald Tusk bardzo ceni. Wysłuchuje ich z uwagą, co wcale nie znaczy, że słucha we wszystkim. Są mu potrzebni jako polityczne znaki firmowe, diamenty. Największy wpływ na przyszłego premiera mają ludzie, z którymi jest w polityce od lat.
Są wśród nich osoby znane: Jan Krzysztof Bielecki, były premier, i Grzegorz Schetyna, sekretarz generalny PO. Ale są też ludzie, o których w Warszawie mało kto słyszał, jak Anna Olszewska, wieloletnia szefowa biura Tuska w Gdańsku, i Wojciech Duda, redaktor naczelny „Przeglądu Politycznego”.
Najbliższe sejmowe otoczenie przewodniczącego Platformy, nazywane przez dziennikarzy dworem, przede wszystkim wspiera Tuska w trudnych momentach niczym terapeuci. Choć jest wyjątek – skarbnik partii Mirosław Drzewiecki.
Bliźniak i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta