Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mecz w Chorzowie może nas wprowadzić do Europy

17 listopada 2007 | Sport | Paweł Wilkowicz
Piątkowy trening Polaków na Stadionie Śląskim
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Rzeczpospolita
Piątkowy trening Polaków na Stadionie Śląskim

Jeszcze nigdy finały mistrzostw Europy nie były tak blisko. Polaków dzieli od nich 90 minut gry na zasypanym śniegiem Stadionie Śląskim. Żeby awansować już w sobotę, muszą wygrać, bo potknięcia rywali są tym razem mało prawdopodobne

Teoretycznie to tylko pierwsza piłka meczowa. Jeśli nie uda się wygrać, zostanie jeszcze jedna, w środę w Belgradzie. Tam wystarczy remis, ale mecz z Serbami jakby dla piłkarzy nie istniał. Nie chcą nawet o nim rozmawiać, machają ręką w połowie pytania.

Nikt nie wyobraża sobie, żeby trzeba było czekać jeszcze cztery dni i ryzykować tak wiele. Zakrętów w tych eliminacjach mieli już pod dostatkiem, mniej lub bardziej ostrych: w Bydgoszczy, Baku, Erewanie, Lizbonie, w Warszawie w meczu z Kazachstanem. Wyszli z nich wszystkich jako lider grupy A i nawet nie dopuszczają myśli, że mogliby to wszystko zmarnować.Zgrupowanie we Wronkach było ciche i poważne jak rzadko.

Piłkarze chcieli pokazać Leo Beenhakkerowi, jak bardzo są skoncentrowani, a on szukał sposobów, by skrócić im odliczanie do meczu. W piątek miał już łatwiejsze zadanie. Rano wyjazd z Wronek do Poznania, potem lot do Katowic, podróż do hotelu w Tychach i wreszcie wieczorny trening na Stadionie Śląskim. Żadnych poważnych zajęć, tylko przyzwyczajenie się do murawy, jak zwykle u Beenhakkera. Potem powrót do hotelu i oczekiwanie na poranne ogłoszenie składu w dniu meczu. Trener zna go już dzień wcześniej, piłkarze się domyślają, bo zawsze grają ci, którzy byli w pierwszym zespole podczas ostatniego treningu taktycznego, ale rytuał jest ważny. Zwłaszcza przed takim meczem. W sobotę około 22.15 drużyna Beenhakkera może znaleźć się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7866

Spis treści
Zamów abonament