Budujmy sojusze, współdziałajmy z partnerami
Darwinistyczny model stosunków międzynarodowych, w którym państwa dążą do realizacji swoich interesów kosztem partnerów, nie przystaje zupełnie do współczesnych realiów
W artykule „Nic nam się nie należy” („Plus Minus”, 10 – 11. 11. 2007 r.) Marek Cichocki rozprawia się z polską polityką zagraniczną lat 1989 – 2004 i nawołuje do odbudowania podmiotowości Polski na arenie europejskiej. Warto się odnieść do tego tekstu, ponieważ jest on dość typowy dla pewnego nurtu myślenia, który kształtował ostatnio polską politykę zagraniczną, a także dlatego, że autor, będąc jednym z ideologów polityki zagranicznej rządów PiS, ponosi część odpowiedzialności za fatalne efekty tej polityki.
Jak zwykle u Cichockiego tekst jest pełen oskarżeń zarówno pod adresem polityki zagranicznej prowadzonej przez poprzednie rządy, jak i ostrzeżeń przed czyhającą na naszą suwerenność Europą. Konsekwentne dążenie do członkostwa w Unii Europejskiej i w NATO autor nazywa determinizmem, który stał się „realnym nieszczęściem”, ponieważ miał być jakoby powodem do machnięcia ręką na ochronę praw polskich pielęgniarek czy rybaków. Podobne oskarżenia (o niedostateczną obronę interesów polskiego rolnictwa, hutnictwa itp.) wysuwali zresztą kilka lat temu w kampanii przed referendum akcesyjnym politycy Samoobrony i LPR, a także niektórzy przedstawiciele PiS i PSL, nawołując do głosowania przeciw członkostwu Polski w UE. Poglądy tego typu oparte są na założeniu, że gdyby Polska była w negocjacjach akcesyjnych bardziej stanowcza, dostałaby to, co chciała.
Mogliśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta