Zabawa w trupa
Poróżnili się o parasolkę. Dla żony była dziwaczna – z paskudnym indiańskim wzorem. Mąż znajdował ją uroczą. Zaciekawiona, spojrzałam na stragan z parasolkami: zieloną ambrellę zdobił nadrukowany motyw z „Madonny Sykstyńskiej” Rafaela.
Ten najbardziej znany na świecie: para amorków wygodnie rozpartych na obłoku, z łobuzerskimi twarzyczkami. Co w nich indiańskiego? – zastanowiło mnie. Ach, skrzydełka – szybko odgadłam – jak indiański pióropusz!Kiedyś takie porównanie uznano by za kompromitację lub powód do wizyty u okulisty. Mogłoby się też stać zaczątkiem anegdoty podobnej do tej, która stała się kanwą opowiadania Gogola „Końskie nazwisko” (przypomnę: chodziło o nazwisko Owsianko).
Oczywiście od zawsze wiadomo, że sztuki nie należy czytać wprost. Zrozumienie przesłania dzieła w każdej epoce wymagało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta