Holendrzy skarżą się na Polaków
Do Rotterdamu zjechali przedstawiciele 50 gmin holenderskich, które mają problem z polskimi imigrantami. Skarżą się, że Polacy za dużo piją i nie chcą się integrować
„Prosimy o umiarkowane spożycie alkoholu. Pijaństwa nie będziemy tolerować” – to punkt regulaminu imprezy, która odbędzie się w sobotę w hotelu dla Polaków w holenderskim miasteczku Wateringen. Lista zasad wisi przy windzie kilkupiętrowego nowego budynku wzniesionego specjalnie dla polskich robotników pracujących w niezliczonych szklarniach między Rotterdamem a Hagą.
15 grudnia, z okazji uroczystej inauguracji hotelu, mieszkańcy muszą się wbić w „czyste koszulki firmowe Groen Flex” (agencji pracy tymczasowej), a na ręce założyć bransoletki „od Michela”. Ponieważ obiekt odwiedzą znamienici goście, np. burmistrz miasteczka, Polakom przypomina się o „odpowiednim zachowaniu”. Wcześniej muszą zabrać swoje samochody z parkingu przed hotelem. Na ich miejscach staną czyściutkie auta firmowe Groen...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta