Sweterek z Cichopek, kuchnia Mroczków
Rozmowa. Kostiumografka Elżbieta Radke o ubieraniu bohaterów polskich seriali
Rz: Ubierając aktorów w serialach, musi pani obserwować‚ jak się ubierają Polacy. Co pani widzi?
Elżbieta Radke: Przede wszystkim wiele ludzkich typów. Podziały środowiskowe‚ geograficzne‚ wiekowe. Młodzież do lat 20‚ ludzie koło 30‚ 50 i po pięćdziesiątce to różne upodobania‚ style. Miasto i wieś. To może podział schematyczny‚ ale prawdziwy. Człowieka potrafię zidentyfikować po ubraniu; jaki ma zawód‚ gdzie mieszka. Ogólne uważam‚ że ulica nadal jest szara– dziewczyny chodzą w dżinsach‚ puchowych kurtkach. Latem się to trochę ożywia.
Za to w serialach jest kolorowo i ładniej niż w życiu. Pomarańczowy T-shirt‚ na to zielony dres z napisami‚ szafirowy szalik.
Musimy wysyłać mocne sygnały. Badania wykazały‚ że sitcomowe kolory najlepiej się sprawdzają. Telewizja używa koloru i formy‚ nie faktury. Faktura przeszkadza. Wzorek‚ kratka‚ kwiatki‚ nawet fryzura w drobne loczki „migoczą”‚ wchodzą w interferencję.
Czasami postacie są fałszywe. W „Klanie” jest pani‚ która zajmuje się modą‚ gra ją Izabela...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta