Czekają na księgi wieczyste
Ulica św. Wincentego. Kilku mieszkańców osiedla Zielone Zacisze do tej pory nie podpisało z deweloperem aktów notarialnych. Ci zaś, którzy to uczynili, czekają już ponad pół roku na założenie księgi wieczystej
O Zielonym Zaciszu pisaliśmy w ubiegłym roku. Przypomnijmy. Przy ul. św. Wincentego powstało 1,5 tys. mieszkań. Były oddawane etapami – klucze do ostatnich trafiły do rąk właścicieli w marcu 2007 r. Jednak deweloper, Turret Poland, zaczął podpisywać umowy sprzedaży u notariusza dopiero w sierpniu. Do umów dołączone były aneksy – część właścicieli mieszkań twierdzi, że deweloper wymusił zrzeczenie się obopólnych roszczeń, np. kar za zwłokę w podpisywaniu aktów notarialnych. Na naszych łamach przedstawiciele spółki zaprzeczali, że tak było.
Walka o roszczenia
Ale nie wszyscy klienci zgodzili się podpisać akty notarialne na warunkach dewelopera.
– Zakładałem, że akt notarialny otrzymam w ubiegłym roku i z tego tytułu będę miał ulgę mieszkaniową – za ubiegły rok zapłaciłem 13,6 tys. zł odsetek od kredytu, których niestety nie mogę odliczyć od dochodu. Do tego, dopóki nie otrzymam wpisu do księgi wieczystej, muszę co miesiąc płacić ubezpieczenie pomostowe od kredytu. A ponieważ nie mam aktu notarialnego, nie mogę odzyskać kwot z książeczki mieszkaniowej. Do tej pory Turret Poland nie usunął też usterki wpisanej do protokołu zdawczo-odbiorczego, a za każdy dzień zwłoki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta