Wytrawny mistrz i młodzieniec z talentem
W Filharmonii Narodowej. Słynny Garrick Ohlsson zwabił tłumy. Ale warto było też posłuchać, jak dyryguje 25-letni Krzysztof Urbański
Gdyby amerykański pianista ograniczył występ tylko do bisów, które zagrał dla rozentuzjazmowanej warszawskiej publiczności, i tak na długo pamiętalibyśmy ten wieczór. Dwa drobiazgi Chopina – mazurek cis-moll z op. 50 i walc E-dur z op. 18 – wystarczyły, by Garrick Ohlsson pokazał klasę.
W jego grze było polifoniczne bogactwo brzmień, zmienność nastrojów, zabawa formą, absolutne wyczucie stylu i młodzieńcza świeżość. Jakby ten artysta wygrał Konkurs Chopinowski całkiem niedawno, a nie 38 lat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta