Jawne sukcesy tajnych obrad
Sukces, jaki odniosło tajne posiedzenie, skłania do rozważenia możliwości utajnienia wszystkich obrad Sejmu. Może wtedy posłowie zaczną być traktowani jak ludzie poważni – pisze felietonista
Eksperyment z tajnym posiedzeniem Sejmu okazał się nadzwyczajnie udany. Empiria potwierdziła teorię i wszystko przebiegło zgodnie z przewidywaniami. Minister Ćwiąkalski nie ujawnił niczego tajnego, marszałek Sejmu Komorowski pochwalił ministra za przestrzeganie prawa, tajne wystąpienie złożone z poufnych komunałów (poufne jest, że to komunały) zostało natychmiast nielegalnie ujawnione, a posiedzeniem zajmie się teraz prokuratura, która wyśledzi, kto przeciekł. Proponuję założenie wszystkim posłom podsłuchów, może któryś znów puści farbę.
Jeden podejrzany już jest. To Zbigniew Ziobro, którego „szczujna” jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta