Napad na bank w samo południe
Około 40 tysięcy złotych zrabowali wczoraj bandyci z filii Pekao SA przy ul. Racławickiej na Ochocie. To pierwszy w tym roku napad na bank w stolicy. W ubiegłym roku było ich ponad 20.
Dwóch mężczyzn wtargnęło do placówki ok. godz. 12. Byli zamaskowani, mieli broń.
Zażądali od kasjerek pieniędzy. Te wydały im gotówkę: głównie złote, ale także euro i dolary. Rabusie spokojnie wyszli z banku, by po chwili zniknąć w osiedlowych alejkach. Tam prawdopodobnie czekał na nich wspólnik z samochodem, którym odjechali. Cały napad trwał dwie minuty.
– Policja była na miejscu zdarzenia już kilka minut później – mówi rzecznik stołecznych policjantów Marcin Szyndler.
Mimo blokad do zamknięcia tego numeru „Rz” nie udało się złapać rabusiów. Policjanci przypuszczają, że napastnicy mieli informacje o pracy banku, bo dokonali napadu zaraz po przywiezieniu do niego gotówki.
W czasie napadu w filii banku było dwoje klientów i sześcioro pracowników. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
– Zadziałały nasze procedury; pracownicy wiedzą, jak postępować, żeby nie prowokować uzbrojonych napastników – mówi Wioletta Rodzach z Pekao SA.