Lubi jazdę na wysokich obrotach
Fiat grande punto z silnikiem 1,4 T-jet. 120 koni nie gwarantuje kierowcy ekstremalnych emocji i nie wgniata go w fotel. Ale takim autem również można zaszaleć. Tylko w czasie szybkiej jazdy lepiej zbyt często nie patrzeć na wskaźnik zużycia paliwa
Grande punto debiutował już ponad dwa lata temu. Jednak jego nadwozie, któremu kształt nadała firma Italdesign-Giugiaro, nie zestarzało się ani trochę. Ostro ścięte linie reflektorów, wysunięty do przodu „pysk” z grillem osłaniającym chłodnicę wzbudzały zachwyt u niejednego recenzenta oceniającego to auto. Padały porównania do maserati.
Gdy uzbroimy jeszcze punciaka w 16-calowe obręcze z 18 „szprychami”, spojlery na klapie bagażnika i progach oraz szklany dach, dostaniemy coś na kształt miejskiego ścigacza.
Pod koniec ubiegłego roku Fiat włożył pod maskę grande punto silnik T-jet, który powinien pasować do tego bojowego wyglądu.
Pojemność zaledwie 1,4 litra wywołuje lekkie zdziwienie, ale moc 120 KM, osiągana dzięki turbosprężarce, budzi ciekawość. Wsiadam do środka. Wewnątrz miejsca jest sporo, kierownica i fotel kierowcy dają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta