Stany Zjednoczone czeka recesja
Złoty nie będzie się już tak umacniał względem euro. To akurat dla Polski, która jeszcze nie należy do eurolandu, może być korzystne – mówi prof. Pedro Videla, wykładowca IESE Business School w rozmowie z Anitą Błaszczak
Rz: W obecnej sytuacji nie da się uniknąć pytania o prognozy dla gospodarki USA i reszty świata. Czy USA czeka recesja, a jeśli tak, to czy dotknie ona i nas?
Prof. Pedro Videla: Stany Zjednoczone mają fundamentalny problem związany ze znacznym spadkiem cen nieruchomości, które były głównym składnikiem bogactwa amerykańskich rodzin. Dużą część tego bogactwa Amerykanie zdobyli, nie mając odpowiedniej wypłacalności. Innowacje, które pojawiły się w ostatnich latach na rynku finansowym, sprawiły, że mnóstwo pieniędzy trafiło do ludzi, których tak naprawdę nie było stać na kupowane nieruchomości. Decydowali się na domy, które kosztowały niekiedy 10 – 15 razy więcej, niż wynosiły ich roczne dochody. Teraz, jeśli ceny domów spadają, to konsumenci, którzy zapewniają 70 proc. amerykańskiego produktu krajowego brutto, zaczynają ograniczać wydatki, rośnie bezrobocie.
Jakie będą tego skutki?
USA zmierzają ku recesji, która je czeka jeszcze w tym roku. Pytanie tylko, jak głęboka będzie ta recesja. To zależy tylko od tego, czy problem kredytów wysokiego ryzyka, czyli subprimes, których wartość sięga 300 – 400 miliardów dolarów, nie rozszerzy się na cały rynek. Jeśli nie, to USA wejdą w recesję stosunkowo łagodną, która może potrwać do końca tego roku albo do początku następnego. Jeśli jednak recesja obejmie cały rynek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta