Łyżwiński zabrał 60 tys. zł?
19 lutego 2008 | Kraj | Mariusz Goss
Zarzut oszustwa postawiła Stanisławowi Łyżwińskiemu piotrkowska prokuratura. Były poseł miał sobie przywłaszczyć z kasy Samoobrony 60 tys. zł. Pieniądze pochodziły od kandydatów na radnych startujących w wyborach samorządowych w 2002 r. Taki sam zarzut usłyszała Aneta Krawczyk, główny świadek w seksaferze. W sprawę zamieszany jest też inny były poseł Samoobrony Waldemar Borczyk.