Tumulty do demolowania synagog, zadawania ran i grabieży prowadzą
Bardzo podobny charakter działalności ekonomicznej chrześcijańskich i żydowskich mieszkańców miast, a tym samym silniejsza niż w przypadku innych grup społecznych konkurencja, powodowały, że w miastach najsilniej były widoczne nastroje antyżydowskie w dawnej Rzeczypospolitej.
W wyniku działań mieszczan królowie nadawali miastom przywileje usuwające Żydów. Nastroje antyżydowskie znajdowały też wyraz w różnego rodzaju przepychankach czy tumultach, w których często prowodyrami byli czeladnicy lub młodzież studencka. Niekiedy rozruchy wzniecane były przez księży czy wędrownych kaznodziejów. Stałym elementem rozruchów było plądrowanie sklepów i magazynów należących do Żydów i rabowanie towarów, zwłaszcza alkoholu.
Piotr Skarga uważał, że Żydzi „czeladź chrześcijańską chowając, od Chrystusa je odwodzą i niewiasty chrześcijańskie, które im służą, brzemienne czynią na wzgardę wielką krwie chrześcijańskiej”
Ciekawe okoliczności doprowadziły do wybuchu tumultu w Poznaniu w 1618 r. Malarz Armon namalował na murze poznańskiego ratusza Żydów siedzących na wieprzach. Wywołało to reakcję gminy żydowskiej, która zwróciła się ze skargą do burmistrza. Za radą burmistrza zapłacono malarzowi za usunięcie malowidła, jednak w jego miejscu umieścił on...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta