Nabycie większościowych udziałów w spółce nie oznacza jej transferu
Nie dochodzi do przejścia zakładu na innego pracodawcę, gdy zmienia się większościowy udziałowiec. Transferu nie można natomiast wykluczyć, gdy nowy właściciel zlikwiduje oddział po to, aby jego zadania przejęła zewnętrzna firma
– Pracodawca poinformował ustnie załogę, że większościowy pakiet udziałów w spółce przejmuje firma konkurencyjna. Dlatego w zakładzie planowane są zmiany, w tym likwidacja jednego oddziału. Jego działania ma przejąć firma zewnętrzna na zasadzie outsourcingu. Oficjalne przejęcie udziałów nastąpi 1 sierpnia, a likwidacja oddziału miesiąc później. Czy mamy tu do czynienia z transferem? Jeśli tak, to czy wolno zwalniać pracowników i czy przysługują im odprawy za zwolnienia grupowe? Od kiedy datuje się oficjalne przejęcie firmy? – pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.
W tym wypadku należy rozróżnić dwie sytuacje: czym innym jest przejęcie udziałów firmy, a czym innym likwidacja jej oddziału. W pierwszej sytuacji nie możemy mówić o transferze, bo przez kupno udziałów zmienia się tylko struktura właścicielska. Pracodawca pozostaje ten sam.
Nie można jednak wykluczyć transferu, gdy dotychczasową działalność oddziału firmy przejmuje zewnętrzny podmiot.
Nie zawsze sprzedaż
Przejście zakładu pracy (potocznie nazywane transferem) występuje wtedy, gdy nowy pracodawca przejmuje całą firmę albo jej część oraz zatrudnionych w niej pracowników, stając się jednocześnie stroną w ich dotychczasowych stosunkach pracy. Wynika tak z art. 231 k.p. Do transferu może dojść w formie umowy sprzedaży, dzierżawy, prywatyzacji czy przez podział spadku....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta