Temida zakłada, że w domu ktoś jest
W sądach praktycznie nie ma wakacji, więc osoby, które z powodu wyjazdu nie mogą się stawić na rozprawę, powinny wcześniej uzyskać zgodę na jej przesunięcie
Takich podań jest sporo i sądy często się do nich przychylają. Trudniej może być z przesyłką sądową, która powinna być odebrana.
Kiedy doręczone
Nieobecność w domu i nieodebranie pisma nie przeszkadza uznać go za doręczone – z czego wciąż wiele osób nie zdaje sobie sprawy, a skutki mogą być poważne, często nie do naprawienia.
Może to nastąpić (w rozumieniu prawa) w formie tzw. zastępczego powiadomienia, gdy listonosz zostawia w skrzynce awizo, a pismo czeka na poczcie siedem dni.
Wprawdzie niezbędne jest powtórne awizowanie i odczekanie kolejnych siedmiu dni, ale potem takie doręczenie uznawane jest za skuteczne, choćby adresat autentycznie nic o tym nie wiedział.
„W ogóle nie wiedziałem, że mogę mieć sprawę sądową. Gdy wróciłem z trzytygodniowych wczasów, zorientowałem się, że mam sądowy nakaz zapłaty 60 tys. zł mojemu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta