Coraz bliżej do Rio
Polscy siatkarze mogą się już szykować do występu w Rio de Janeiro, gdzie rozegrany zostanie finał tych rozgrywek. W piątek w Łodzi pokonali Japończyków 3:1 i utrzymali prowadzenie w grupie D. W sobotę o 20.00 rewanż
Raul Lozano jest konsekwentny. Od trzech lat stawia na tych samych zawodników, po nowych sięga wtedy, kiedy musi. W pierwszym meczu z Japończykami wierny zasadzie rotacji nie skorzystał jednak z usług Piotra Gruszki i Pawła Woickiego, który tym razem zamiast rozgrywać piłkę, wziął ślub. Swoją szansę dostał inny rozgrywający – Łukasz Żygadło, który walczy z Woickim o wyjazd na igrzyska. Z podobnej okazji skorzystali też środkowy bloku Marcin Możdżonek, Bartosz Kurek (drugi atakujący) i libero Piotr Gacek.
Na początku Polacy grali słabo. Nie pomógł głośny doping wypełniającej wszystkie miejsca w łódzkiej hali publiczności, nie pomogły znane od lat okrzyki w stylu „Wszystkie rączki klaszczą” prowadzących to siatkarskie show. Japończycy, grając w rezerwowym składzie i bez pierwszego trenera, wygrali seta 25:21. Było jasne, że zwycięstwo nie przyjdzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta