Tego właśnie mamy o sobie nie wiedzieć
Polacy mają wierzyć, że to nie zwykli ludzie obalili komunizm, lecz garstka opozycjonistów, którym za to należy się dożywotnio rząd dusz i władza
Wielu komentatorów dostrzega w książce Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka oraz filmie „Trzech kumpli” Ewy Stankiewicz i Anny Ferens szansę na przełom w społecznej świadomości Polaków. Media zdają się prorokować wielką jakościową zmianę. Zdaniem jednych będą to zmiany na gorsze, bo Polacy załamani plamami na życiorysie Wałęsy na pewno przekreślą wszystkie („swoje”?) osiągnięcia, w tym demokrację, niepodległość i wolny rynek, i wrócą do PRL, wstępując po drodze do ZBiR (Związku Białorusi i Rosji). Pisanie rzeczy nie do końca zgodnych z posągowym wizerunkiem przywódcy „Solidarności” musi, ich zdaniem, doprowadzić do klęski III RP. A wszystko z powodu jednej książki, napisanej przez (...) historyków. W wolne miejsce proszę wstawić ulubiony epitet ze słownika Kalisza lub Niesiołowskiego.
Zdaniem drugich zmiany, jeśli w ogóle nastąpią, będą ewolucyjne, ale na pewno pozytywne. Społeczeństwo, które dotąd pasywnie funkcjonowało w świecie „kilku autorytetów” o bohaterskiej przeszłości, zacznie myśleć bardziej samodzielnie. Podejmie próbę szukania prawdziwych odpowiedzi na trudne pytania i z czasem będzie wiedziało więcej o sobie i swoich przywódcach. Nawet jeśli ta nowa wiedza będzie trudna do przyjęcia, ostatecznie okaże się twórcza. Jakkolwiek łatwiej być dzieckiem wierzącym w nieskazitelnych bohaterów, to w dojrzałym życiu taka wiara już nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta