Błędy w ustawie o odpadach wydobywczych
Skutki błędnych przepisów, jakie znalazły się w ustawie, mogą być dla gospodarki zabójcze – dowodzi profesor prawa z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego
Głównym celem ustawy z 10 lipca 2008 r. o odpadach wydobywczych (DzU nr 138, poz. 865) była transpozycja do polskiego prawa postanowień dyrektywy 2006/21/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 15 marca 2006 r. w sprawie gospodarowania odpadami pochodzącymi z przemysłu wydobywczego (DzUrz UE L 102).
Przepisy ustawy w pewnych fragmentach budzą fundamentalne wątpliwości ze względu na określone postanowienia, których sformułowania są prawdopodobnie skutkiem błędów legislacyjnych z jednej strony, z drugiej zaś, również najprawdopodobniej, nacisków lobbystycznych w trakcie prac nad jej projektem. Tak czy inaczej konsekwencje tych przepisów dla gospodarki odpadami mogą być bardzo daleko idące. Problem dotyczy art. 26 ust. 3 w związku z art. 61 oraz w szczególności art. 58 ust. 4.
Tak było w projekcie
Zacząć jednak trzeba od początku. W rządowym projekcie ustawy (druk sejmowy nr 217) art. 26 ust. 3 miał następującą treść: „Do składowania odpadów wydobywczych w obiektach unieszkodliwiania odpadów wydobywczych, z wyłączeniem odpadów wydobywczych obojętnych, innych niż niebezpieczne i obojętne oraz niezanieczyszczonej gleby, mają zastosowanie przepisy tytułu V ustawy z 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska” (dalej: poś).
Wskazane przepisy poś dotyczą tzw. instrumentów finansowych (ekonomicznych), czyli opłat z tytułu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta