Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dziewięć olimpijskich zer

09 sierpnia 2008 | Sport | Paweł Wilkowicz
Przewodniczący MKOl Jacques Rogge (w środku) z byłym szefem tej organizacji Juanem Antonio Samaranchem (z lewej) i dyrektorem generalnym Ursem Lacotte
źródło: AFP
Przewodniczący MKOl Jacques Rogge (w środku) z byłym szefem tej organizacji Juanem Antonio Samaranchem (z lewej) i dyrektorem generalnym Ursem Lacotte

Igrzyska to finansowe perpetuum mobile. Każdy chciałby dostawać miliardy dolarów za towar, który produkują inni - pisze dziennikarz "Rz" z Pekinu

Co dwa lata w wybranym miejscu powstaje wymyślony świat. Taki, w którym można płacić tylko jedną kartą kredytową, pić napój jednej firmy, w którym czas odmierzają zegarki z jedynie słusznym logo. Kamery telewizyjne z odpowiednim znaczkiem mogą zajrzeć w niemal każde miejsce tego świata, te bez znaczka są wypraszane za ogrodzenie.

Wejścia pilnuje Międzynarodowy Komitet Olimpijski, spółka z o.o. Może nie do końca radzi sobie z plagą dopingu, myli się w wielkiej polityce, ale wyciskanie każdego dolara z igrzysk zamienił w sztukę. Jego sportowym hasłem jest „Szybciej, wyżej, mocniej”, a biznesowym: „Wiele od niewielu”. W ciągu ostatnich czterech lat MKOl zarobił ponad 4 miliardy dolarów. Wpłaciło je 12 firm z tzw. TOP Programme i telewizje, którym komitet sprzedaje igrzyska na wyłączność na zasadzie: tylko jedna stacja w każdym kraju.

„Wyłączność” to słowo-klucz. W sklepach z pamiątkami jest napis: „We are proud to accept only VISA”. Innych kart się tu nie przyjmuje. Wolontariusze i pracownicy igrzysk noszą tylko dresy Adidasa. W lodówkach stoją wyłącznie napoje grupy Coca-Cola. Omega przywiozła do Pekinu 400 ton sprzętu i kilkuset pracowników, którzy będą mierzyli czas sportowcom.

Phelps zaprasza

Interesów sponsorów pilnuje Karta...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8087

Spis treści
Zamów abonament