PSL, czyli normalność
PSL to element trwałości na zmiennych wodach III RP, partia najbardziej przewidywalna na polskiej scenie politycznej. Jak opisał to na łamach „Rzeczpospolitej” Igor Janke, za odpowiednią liczbę stanowisk na odpowiednim szczeblu z każdym zawrze dowolny sojusz.
Dlatego osadzona jest mocno w instytucjach bliskich swoim wyborcom, gdzie rozdziela urzędy po uważaniu od swoich działaczy poczynając. To chyba PSL pierwsze się odwołało w propagandzie wyborczej do formuły „normalności”. „PSL = normalnie” jakoś tak to wyglądało w kampanii 2005 roku. Hasło nie zrobiło furory. Cóż mogło znaczyć wtedy?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta