Krwawy szturm
Przedłużające się oblężenie irytowało dumnego Santa Annę. Meksykański dyktator nie posłuchał oficerów, którzy woleli oszczędzać krew swych żołnierzy i głodem zmusić załogę Alamo do kapitulacji.
Zarządził generalny szturm 6 marca. O godz. 5 rano do ataku ruszyło 1800 żołnierzy podzielonych na cztery kolumny. Od wschodu nacierała kolumna płk. Jose Marii Romero, od południa żołnierze płk. Juana Moralesa, od północnego zachodu ludzie gen. Cosa, od północnego wschodu zaś oddziały płk. Francisco Duque, nadzorowanego przez gen. Francisco Castrillona. W zapasie pozostawał jeszcze silny odwód pod dowództwem głównodowodzącego. Na przedpolach rozległy się okrzyki „Viva Santa Anna!”, a za plecami atakujących orkiestra wojskowa grała stary hiszpański marsz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta