Książka na nowe czasy
Czy polskość i polski patriotyzm, przez wieki korzystające ze zrostu z katolicyzmem, przetrzymają jego znaczące osłabienie?
„Kinderszenen” Jarosława Rymkiewicza uważam za książkę wybitną i potrzebną. A zarazem – paradoksalnie – dzieło to wzbudza mój gwałtowny sprzeciw.
Sprzeciw odmienny od sprzeciwu publicystów, których negatywne emocje wzbudza rzekome wskrzeszanie przez Rymkiewicza „etosu plemiennego”. To nie etos plemienny. To po prostu polski patriotyzm w jednej z jego mniej klasycznych wersji.
Rymkiewicz jako backup
Bo wbrew temu, co z różnych pozycji ideowych sugeruje wielu krytyków Rymkiewicza, chrześcijańska wersja polskiego patriotyzmu nigdy nie była jedyną. Obok niej istniała radykalnie narodowa wizja wczesnego Dmowskiego, istniała wersja niepodległościowego socjalizmu, istniał wreszcie bardzo daleki od chrześcijaństwa patriotyzm Zbigniewa Herberta wołającego do bojowników o wolność, by szli po ostatnią nagrodę – runo nicości. Ale, oczywiście, niemal bezwzględnie dominowała wersja chrześcijańska.
Tydzień temu w „Plusie Minusie” Paweł Lisicki dał wyraz przekonaniu, że „Rymkiewicz wyraża polskie doświadczenie oporu i walki o niepodległość w języku niemieckiego nihilizmu”, i pytał, „czy polskość da się w taki sposób ująć”. Myślę, że to pytanie arcyważne, i że powinniśmy sobie życzyć, aby odpowiedź na nie wypadła pozytywnie.
Bo – niezależnie od tego, jaki jest nasz osobisty stosunek do religii – musimy stwierdzić, że Polska powoli, ale konsekwentnie się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta