Spadki giełd w regionie
Giełdy naszego regionu ostro traciły, ale indeksy zachodniej europy rosły Katalizatorem przeceny były wydarzenia na Węgrzech i Ukrainie. To nie koniec nerwów, nikt nie zna dna
Przebieg piątkowej sesji na warszawskiej giełdzie nie po raz pierwszy w ostatnich dniach przypominał jazdę kolejką górską. Najważniejszy wskaźnik warszawskiej giełdy WIG20 notowania rozpoczął od pokaźnego, blisko 3,5-proc., wzrostu, jednak w ciągu dnia tracił nawet ok. 10 proc., by zakończyć notowania na poziomie 6,35 proc. poniżej czwartkowego zamknięcia.
– Widoczna zmienność notowań na warszawskiej giełdzie jest bez precedensu. Nigdy wcześniej zakres zmian indeksów nie był tak duży i nie trwał tak długo – mówi Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI. Jednak prezes warszawskiej giełdy Ludwik Sobolewski zapewniał w piątek, że nie ma przesłanek do zawieszania notowań.
Indeks największych polskich firm znalazł się na najniższym poziomie od listopada 2004 r. Polska giełda poruszała się w przeciwnym kierunku niż większość dużych giełd w Europie, gdzie francuski CAC40 i DAX zyskały odpowiednio 4,6 i 3,4 proc. Od spadków zaczął się natomiast dzień na rynku amerykańskim. Ich skala przeraża nawet...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta