Paluchowski pogrążył Podbeskidzie, pechowa porażka Dolcanu z potentatem
Pruszkowski zespół udanie zrewanżował się gościom z Bielska-Białej za ostatni mecz poprzedniego sezonu i zwyciężył w sobotę 2:1. Dolcan walczył, ale przegrał w Kielcach z Koroną 0:1
Piłkarze Znicza z pewnością pamiętali porażkę z Podbeskidziem (0:1), która w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu pozbawiła ich awansu do ekstraklasy. To jednak goście zaczęli spotkanie bardziej agresywnie, a najbliższy zdobycia gola był aktywny na początku spotkania pomocnik Podbeskidzia Sebastian Ziajka.
Dlatego pierwsza bramka dla Znicza zaskoczyła wszystkich. W 22. minucie gospodarze wyprowadzili kontratak. W podbramkowym zamieszaniu najwięcej zimnej krwi zachował wypożyczony ze stołecznej Legii Adrian Paluchowski i sprytnym strzałem pokonał bramkarza gości Sebastiana Szymańskiego.
Stracona bramka jeszcze bardziej zmobilizowała Podbeskidzie. Najpierw Adriana Bieńka próbował pokonać potężnym uderzeniem z dystansu Bartłomiej Konieczny. To, co nie udało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta