Po godzinach w poniedziałek
Na zgliszczach legendy
Dzisiejszy koncert w Stodole będzie pierwszym występem Thin Lizzy w Polsce. Radość z tego faktu mąci co nieco informacja, że na scenie zobaczymy jedynie zgliszcza tej wybitnej swego czasu irlandzkiej formacji.
W latach 1969 – 1983 Thin Lizzy było jednym z najoryginalniejszych zjawisk na scenie rockowej. Sposób, w jaki muzycy czerpali z irlandzkiego folkloru, zy to, jak flirtowali z hard rockiem, były tak wyjątkowe, że na Zielonej Wyspie lider grupy Phil Lynott doczekał się pomnika. Kłopot w tym, że Lynott nie żyje od ponad dwudziestu lat, a Thin Lizzy bez jego charakterystycznej barwy głosu ma mniej więcej tyle sensu co The Doors bez Jima Morrisona.
W Warszawie zobaczymy zespół, w składzie którego znajduje się jedynie dwóch muzyków grających w grupie wcześniej, z czego jeden – zastępujący Lynotta John Sykes – nagrał z nią tylko jedną płytę. Oczywiście mamy tu do czynienia z zawodowcami, o jakość wykonania można więc być spokojnym. Pytanie tylko, czy w kontakcie z legendą to jakość jest najważniejsza?
—Wojciech Lada
Stodoła, ul. Batorego 10, tel. 022 825 60 31, godz. 20, bilety 100 – 110 zł.
Performerzy w służbie społeczeństwu
Public Movement to grupa skupiająca młodych izraelskich artystów – performerów. Punktem wyjścia dla ich akcji są możliwości estetycznego i politycznego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta