Księżniczka polskiej sztuki
Retrospektywa Zofii Stryjeńskiej. Nigdy dotąd jej dorobek nie został zebrany – po raz pierwszy dokonało tego krakowskie Muzeum Narodowe. Z całego świata wypożyczono jej malarstwo, szkice, projekty wzornictwa. W sumie ponad pół tysiąca prac
Monika MaŁkowska
Rodzinne miasto Zofii Stryjeńskiej wystawiło jej w Muzeum Narodowym pomnik retrospektywę. Pokaz porywa energią jak ludowe wesele. Paradne stroje, pradawne rytuały, taneczne pozy.
Wystawa Stryjeńskiej to tornado. Aranżacja oddaje charakter bohaterki: jest intensywna i dynamiczna. Ponad pół tysiąca eksponatów, a to nie wszystko, co po artystce zostało – zdrowy rozsądek i dobry gust nakazały kuratorowi Światosławowi Lenartowiczowi eliminację zebranego materiału. I tak miałam poczucie, że kręcę się na karuzeli powtarzanych motywów. Bo Stryjeńska, choć niezwykle płodna, wirowała po tematycznym kręgu.
Religia, mit, słowiańszczyzna, naród. Efektowne figuralne sceny, stylizowane na „nowoczesność” pojmowaną jako uproszczenie formy, płaskość sylwet i brak światłocienia. Te same układy powtarzane w wersji wielkich panneaux, wzorów na porcelanę, kostiumów teatralnych, zabawek, kartek pocztowych i graficznych tek. Znakomite prace projektanckie i płyciutkie, wyprane z prywatności kompozycje malarskie.
Dla Francuzów – bomba
W epicentrum dzieła, które przyniosły bohaterce europejski rozgłos i pięć nagród na Światowej Wystawie w Paryżu w 1925 roku. Polski pawilon, jego architekturę i wystrój, uznano za arcydzieło nowoczesności, dobrego smaku oraz narodowej specyfiki. Trudno o lepszą promocję dla państwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta