Niezapomniana noc
Takiej gry Legia nie prezentowała od kilku tygodni. Takiego dopingu jej kibice nie pokazywali od kilkunastu miesięcy. Takiej „żylety”, którą wczoraj pożegnali bywalcy Łazienkowskiej, nie będzie już nigdy...
Na pożegnanie legendarnej trybuny, z której zagorzali kibice Legii oglądali mecze, zespół Jana Urbana ograł wczoraj Śląsk Wrocław 4:0.
– Przy głośnym dopingu moi zawodnicy byliby w stanie grać o 20–30 procent lepiej – mówił Urban po prawie każdym meczu Legii w ostatnich kilkunastu miesiącach. W piątkowy wieczór jego słowa w pełni się sprawdziły. Ponieważ spotkanie ze Śląskiem było ostatnim, podczas którego otwarto legendarną „żyletę”, kibice postanowili zawiesić swój protest. Około dziesięć tysięcy fanów znów zaprezentowało najlepszy doping w Polsce.
„Iwan” zawsze groźny
Podopieczni Urbana zagrali z pełną motywacją i od początku ruszyli na gości. Już w 10. minucie zdobyli prowadzenie. Po dobrym prostopadłym podaniu Takesure Chinyamy Bartłomiej Grzelak uderzał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta