Niedoszli mordercy sławnych ludzi wciąż pokutują
Próbowali zabić przywódców. Jedni odsiadują dożywocie, inni trafili pod opiekę psychiatrów. Starzeją się, a świat o nich zapomniał. W Serbii zmarł właśnie w wieku 75 lat niedoszły zabójca Josipa Broza-Tito
Nikola Kavaja cztery razy próbował dokonać zamachu na przywódcę byłej Jugosławii. Dla komunistycznych władz w Belgradzie stał się wrogiem numer 1. – Nienawidziłem go – mówił o Tito jeszcze w 2006 roku.
W 1979 roku Kavaja porwał samolot. Mieszkał wtedy w USA. Chciał polecieć do Belgradu i rozbić maszynę o gmach Komitetu Centralnego partii. Na pokład boeinga 727 American Airlines lecącego z Nowego Jorku do Chicago bez problemu wniósł własnoręcznie zrobioną bombę. Pasażerów wypuścił w Chicago, a załogę zmusił, by poleciała do Dublina. Irlandia nie miała wtedy umowy ekstradycyjnej z USA, ale podpisała ją w nagłym trybie pięć minut po wylądowaniu samolotu. Kavaja został odesłany do Ameryki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta