Skandal z oskarżonym za Halembę
Człowiek obwiniany o śmierć górników dostał posadę w stacji ratownictwa górniczego
Marek Z., któremu śledczy zarzucają sprowadzenie dwa lata temu katastrofy w kopalni Halemba, pracuje w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu jako ratownik – ustaliła „Rz”. Ma tam dbać o bezpieczeństwo górników. Odpowiada za bezpieczeństwo przeciwpożarowe.
– To kpina z historii, sprawa żałosna i skandaliczna – mówi Jerzy Markowski, z wykształcenia ratownik górniczy, były wiceminister górnictwa. – Podważono wiarygodność tak ważnej dla górników instytucji, jaką jest Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego.
Z. był głównym inżynierem do spraw wentylacji w Halembie. Odpowiadał za bezpieczeństwo metanowe i pożarowe w kopalni.
Prokuratura ustaliła, że to on 21 listopada 2006 r. na kilka godzin przed tragedią zabronił sztygarowi wyprowadzić ludzi z zagrożonego miejsca. Dzień po wybuchu metanu i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta