Z miłości do surowego brutala na betonowych nogach
Najwybitniejszy w Polsce przykład architektury brutalistycznej, nie zostanie całkowicie zburzony. W jego obronie obok specjalistów z zagranicy stanęli katowiczanie.
Historia obrony dworca pokazuje, że warto walić głową w mur. Dwa lata trwała batalia, w której miłośnicy jego nieoczywistego piękna przekonywali, że należy oddzielić walory architektoniczne budynku od opłakanego stanu, w jakim się on znajduje. Mimo że wstawiali się za nim specjaliści z całego świata, czołowi polscy i zagraniczni architekci, m.in. Robert Konieczny czy Odile Decq, sprawa wydawała się przesądzona.
Dworzec uchodził za najobrzydliwsze miejsce w mieście, brudne, śmierdzące uryną,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta