Nieprecyzyjne przepisy utrudniają naliczanie diet za krajowe delegacje
Kadrowcy nie wiedzą, w jaki sposób naliczać diety za krajowe podróże służbowe przedstawicielom handlowym. Nie mogą tu liczyć na podpowiedź inspektorów pracy, bo ci mają różne stanowiska w tej sprawie
Pierwszy problem z delegacjami pojawi się u pracowników będących przedstawicielami handlowymi, medycznymi, serwisantami, akwizytorami, którzy bardzo często mają określone miejsce pracy obszarowo, np. woj. mazowieckie.
Obszar jako miejsce pracy
W takich wypadkach pojawia się pytanie, jak naliczyć dietę, jeśli pracownik jedzie np. z Warszawy do Krakowa na spotkanie biznesowe. Czy delegacją służbową jest cała podróż pracownika, czy dopiero jej część przypadająca po przekroczeniu granicy województwa mazowieckiego? Odpowiedź ma kolosalne znaczenie, gdyż w pierwszym wypadku pracownik otrzyma dietę, a w drugim nie zawsze.
Przykład 1Przedstawiciel medyczny na województwo mazowieckie został wysłany przez prezesa spółki na spotkanie do Krakowa z potencjalnym nowym klientem. Wyjechał samochodem o 6 i podróż do Krakowa zajęła mu cztery godziny. Od 10.30 do 12.30 był na spotkaniu w prywatnej klinice u nowego klienta, a następnie cztery i pół godziny wracał do Warszawy, docierając do domu o 17. Jego wyjazd można rozliczyć na dwa sposoby:
- podróżą służbową jest cała podróż odbywana przez pracownika, czyli 11 godzin (6 – 17), co oznacza, że pracownik otrzyma pół diety, bo podróż trwała mniej niż 12 godzin,
- podróż służbowa trwa od przekroczenia granicy województwa
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta