Polska droga do euro będzie dłuższa
Przyjęcie Euro w 2012 roku jest nierealne – mówi Krzysztof Rybiński, ekonomista i były wiceprezes NBP
RZ: Czy wejście do strefy euro stoi w sprzeczności z polityką antykryzysową, jak przekonywał ostatnio prezydent Lech Kaczyński?
Krzysztof Rybiński: Owszem, wejście do strefy euro stoi w sprzeczności z taką strategią, w której pobudzamy popyt przez obniżki podatków i wzrost wydatków publicznych, czyli zwiększamy deficyt. Ale to wcale nie jest jedyna możliwa polityka antykryzysowa. Można uruchomić gwarancje rządowe, które mogą oznaczać wzrost długu publicznego, ale jeżeli mądrze wybierze się gwarantowane przedsięwzięcia, to tych pieniędzy nawet nie wydamy, a przysłużą się gospodarce. Zatem prezydent ma rację, ale strategia antykryzysowa zwiększania deficytu, o której mówi, nie jest jedyna i nie jest dla Polski najlepsza. W przypadku braku finansowania dla Polski występuje silny efekt wypychania i wzrost potrzeb pożyczkowych na skutek dużego deficytu rządu po prostu odbiera środki firmom na inwestycje. Poza tym w naszej sytuacji ważne jest utrzymanie wysokiej wiarygodności, a to możemy osiągnąć, szybko przyjmując euro przy jednoczesnym wprowadzaniu dalszych reform.
A nie boi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta