Płacę minimalną trzeba zwykle na początku roku uzupełnić
Na przełomie roku i w pierwszych miesiącach następnego mamy zwykle problem z prawidłowym ustaleniem wynagrodzeń dla najgorzej opłacanych pracowników. Nie potrafimy np. podnieść stawek godzinowych tak, by w sumie dawały minimalną pensję
Za pracę w pełnym wymiarze czasu pracy podwładny musi dostać przynajmniej wynagrodzenie minimalne, czyli w bieżącym roku 1276 zł brutto, a w pierwszym roku pracy – 80 proc. tego pierwszego, czyli 1020,80 zł brutto.
W zeszłym roku kwoty te wynosiły odpowiednio 1126 zł i 900,80 zł brutto. Wynika tak z art. 6 ustawy z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (DzU nr 200, poz. 1679 ze zm.). Począwszy od 2003 r. (data wejścia w życie tej ustawy), pracownik musi co miesiąc przynajmniej tyle dostać. Wcześniej obowiązywała zasada, że ustawowe minimum mógł otrzymać przeciętnie na rok.
GPP>przykładW pierwszych miesiącach 2002 r. zakład przechodził trudności finansowe.
Z tego powodu nie regulował przez trzy miesiące premii nawet osobom opłacanym według ustawowego minimum. Wszystkie zaległości spłacił jednak w czerwcu 2002 r. wraz z odsetkami.
Za trzy miesiące opóźnień nie musiał wyrównywać tym podwładnym poborów do minimum. Dlatego, że średnio w 2002 r. i tak dostali przynajmniej po 760 zł brutto (ówczesne najniższe wynagrodzenie za pracę).
GPP>przykładSpółka nie uzyskała w 2006 r. kredytu komercyjnego, w związku z czym opóźniła się z wypłatą nagród za wyniki pracy za marzec i kwiecień.
W takiej sytuacji miała obowiązek
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta