Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dlaczego talibowie zabili Polaka

10 lutego 2009 | Świat | Wojciech Lorenz Jacek Przybylski
Polska prosiła Unię Europejską oraz Stany Zjednoczone o pomoc w wywarciu presji na pakistańskie władze w sprawie Polaka. Niestety, porwany przetrzymywany był na terenach, na które nawet miejscowe władze nie mają wielkiego wpływu. Sytuacja w Pakistanie od dawna jest napięta (na zdjęciu: po wczorajszym wybuchu bomby w Bannu, fot: Adil Khan)
źródło: REUTERS
Polska prosiła Unię Europejską oraz Stany Zjednoczone o pomoc w wywarciu presji na pakistańskie władze w sprawie Polaka. Niestety, porwany przetrzymywany był na terenach, na które nawet miejscowe władze nie mają wielkiego wpływu. Sytuacja w Pakistanie od dawna jest napięta (na zdjęciu: po wczorajszym wybuchu bomby w Bannu, fot: Adil Khan)

Porozumienie było tuż-tuż. W końcówce negocjacji Pakistańczycy zaostrzyli jednak ofensywę przeciwko talibom

28 września 2008 roku polski geolog wraz z trzema towarzyszącymi mu Pakistańczykami wpadł w zasadzkę. Napastnicy na miejscu zamordowali towarzyszy Polaka, a zakładnika przewieźli na tereny plemienne, które zaczynają się kilka kilometrów na zachód od Peszawaru. Przez rzekę Indus przeprawili się przygotowaną wcześniej łodzią. Już trzy dni po porwaniu pakistańskie MSW poinformowało polskie władze, że zakładnik znajduje się w rękach talibów.

– Był przetrzymywany w prowincji Orkazai, na zachód od Darra Adam Khel. Przez pewien czas prawdopodobnie znajdował się w Waziristanie Południowym, a więc na najbardziej niedostępnych terenach plemiennych. Dla bezpieczeństwa był przewożony z miejsca na miejsce – mówi „Rz” Ismail Khan, szef redakcji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8239

Spis treści
Zamów abonament